Hej! z tej strony Krzysztof, miłośnik dziwnych kadrów, minimalizmu w doborze środków, mąż, ojciec oraz bez precedensu fan polaroida i fotografii analogowej. Jestem zwykłym facetem z aparatem w ręku, który dzięki swojej rodzinie wykonuje najwspanialszy zawód świata. Żona z córką, które są moją inspiracją, lożą szyderców oraz największym krytykiem dzielnie wspierają mnie w tej przygodzie. To dzięki nim mogę wyżywać się artystycznie oraz wykonywać niesamowity zawód. Dobrze się czuję z aparatem i kocham to, co robię.
Kilka portali takich jak zankyou czy planujemywesele wyróżniły moje prace oraz osobę która uczyni Twoje zdjęcia wyjątkowymi. Również w poprzednich latach moje zdjęcia zdobywały nagrody na targach fotograficznych ( np. weselnik) co było dla mnie nie lada frajdą.
Ktoś kiedyś o mnie
Prostota w kadrach i minimalizmu w ich wykonywaniu.
Kadry nie pozowane ale jednak z duszą.
Fan analogowego wyglądu i kolorów jak z kliszy.
Jest tu i teraz gdzie się coś dzieje.
Kilka słów o Bure Studio
Bure Studio to wytwór z chęci pokazywania innych historii
Wasze podejście jest inspiracją oraz motorem aby z mojej wewnętrznej potrzeby tworzyć coś z pasji.
Ślubnie nie ślubnie, inaczej, alternatywnie mało standardowo
Ilość i długość filmu nie jest dla mnie najważniejsza. Jestem świadomy, że jakość historii ślubnych nie zależy od jego długości, ale od siły przekazu. Takie historie skupiają się na uchwyceniu niuansów w dyskretnych spojrzeniach, ulotnych wzruszeniach i magii chwili.
Celem jest zachowanie autentycznych emocji. Jestem świadomy, że każda para ma swój indywidualny charakter, a każda ceremonia ma swoją unikalną atmosferę.
Dlatego też, obserwując Was i Waszych bliskich, chłonę atmosferę i staram się oddać ją w moich historiach.
Jestem z Wami, jestem obok, jestem tam gdzie trzeba aby wytworzyć odpowiednią atmosferę.